Archiwalne aktualności – maj 2008

Kto śpiewa dwa razy się modli

W ramach V Dni Kultury Chrześcijańskiej odbył się w Zagórzu koncert zespołu franciszkańskiego "Fioretti" i Tomka Kamińskiego, Który zgromadził nie tylko mieszkańców Zagórza, ale również miłośników piosenki religijnej z pobliskich okolic. Przed koncertem mogliśmy posłuchać występu laureatek konkursu pieśni maryjnych – Julii Rodkiewicz, Marioli Matusik i Karoliny Gefert.
Pan Burmistrz Bogusław Jaworski i ksiądz proboszcz Józef Kasiak powitali zebranych, życząc miłej zabawy i wspaniałych wrażeń. Następnie na scenę wkroczył zespół "Fioretti", który śpiewem i muzyka uwielbia Boga. Zespół powstał w 1968 roku, nagrał 12 albumów. Jego skład zmienia się wraz z przyjściem do franciszkańskiego seminarium duchownego w Krakowie nowych kleryków. W ten sposób stare łączy się z nowym i pieśń trwa nieprzerwanie. Zespól "Fioretti" koncertuje w całej Europie, śpiewał również dla Ojca Świętego Jana Pawła II.
Zarówno zespół "Fioretti", jak i gwiazda wieczoru – Tomek Kamiński, zostali przyjęci entuzjastycznie przez publiczność, która początkowo nieśmiało, a potem z pełnym zaangażowaniem włączała się do zabawy.
T.K.

 

 

 

Boże Ciało 2008

Relację z tegorocznej uroczystości Bożego Ciała należałoby rozpocząć od przysłowiowego stwierdzenia: "najstarsi ludzie nie pamiętają". Faktycznie bowiem mało kto mógł sobie przypomnieć, by procesja Bożego Ciała odbywała się w tak fatalnej pogodzie. Burze po południu – oczywiście, zimno i mżawka rano – też bywało. Ale ulewny deszcz i to właśnie wtedy, gdy procesja ruszała z kościoła w Nowym Zagórzu...
Okazało się jednak, że wszystko to jest mniej ważne od chęci zamanifestowania wiary w Chrystusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie. Całkiem spora grupa wiernych uczestniczyła w procesji, dzieci wytrwale sypały kwiatki, modliliśmy się przy czterech ołtarzach, a na zakończenie w naszym parafialnym kościele ks. Wojciech Matwiej, w uroczystej koncelebrze, odprawił swą Mszę świętą prymicyjną. Kazanie wygłosił ks. Dziekan Eugeniusz Dryniak. Wzruszeni przyjmowaliśmy specjalne błogosławieństwo udzielna przez Księdza Prymicjanta, dziękując, że pamiętał o nas i zechciał właśnie tu, przed obrazem Matki Nowego Życia odprawić Mszę świętą.
T.K.

 

 

 

 

 

Pierwsza Komunia Święta

18 maja w naszej parafii dzieci z klasy drugiej przyjęły po raz pierwszy Pana Jezusa do swego serca. Ciesząc się wraz z nimi życzymy, by zawsze z równą radością oczekiwały na Chrystusa, który pragnie towarzyszyć im przez całe życie.

Pierwszą Komunię Świętą przyjęli:

Bartosz Bąk
Andrzej Cierpiak
Tomasz Drebot
Patryk Fil
Wiktoria Gacek
Samanta Jania
Laura Jankojć
Michał Kalwarowski
Amadeusz Kielar
Bartłomiej Malejki
Katarzyna Olszewska
Artur Piszko
Józef Podwapiński
Paulina Radwańska
Rita Rodkiewicz
Łukasz Rybka
Justyna Setnik
Jakub Skrzek
Dariusz Słupski
Kamil Woźniak

 

 

Święty Józef z Dzieciątkiem z Zagórza

Już jakiś czas temu powrócił z renowacji do naszego kościoła obraz świętego Józefa z Dzieciątkiem. Poniżej publikujemy artykuł p. Elżbiety Bakun, która pracowała nad renowacją tego dzieła.

Obraz przedstawiający Świętego Józefa z Dzieciątkiem, znajdujący się w kościele w Zagórzu, pochodzi z klasztoru Karmelitów, którego ruiny wznoszą się nieopodal. Nie wiemy, kto go namalował, nie wiemy też, czy powstał z myślą o zagórskim klasztorze, czy też został tam później przywieziony.
Dużych rozmiarów podobrazie zszyte zostało z trzech pasów płótna lnianego tkanego ręcznie. Położono czerwoną zaprawę i farbami olejnymi namalowano całą kompozycję. Płótno nie jest naciągnięte na krosno, ale przybite do desek, które stanowią jego usztywnienie. Listwy ramy również przybite są do drewnianego podobrazia. Z czasem obraz uległ zniszczeniom, szczególnie w dolnej partii, gdzie zaczęła wykruszać się zaprawa i farba oraz zbutwiało płótno. Prawdopodobnie w latach 50. XX wieku poddany został renowacji. W miejscu pęknięcia płótna naklejono od odwrocia dużą łatę płócienną, która niestety z czasem skurczyła się i spowodowała zmarszczenie płótna oryginalnego i jego deformację. Obraz został wtedy wyczyszczony, niestety niefachowo, co spowodowało jego przemycie i zniszczenie w partiach cieni. Zapewne dlatego całą kompozycję przemalowano, "poprawiając" ją w wielu miejscach, np. domalowując włosy aniołkowi po lewej stronie. Obraz zupełnie stracił wygląd oryginału.
W roku 2007 przewieziony został do Pracowni Konserwacji Malarstwa i Rzeźby Artificium w Rzeszowie prowadzonej przez dyplomowanych konserwatorów dzieł sztuki Elżbietę i Piotra Bakunów. Wykonano podstawowe badania i stwierdzono rozległe przemalowania. Wykonano próby odsłaniania oryginału i komisyjnie zadecydowano o konieczności usunięcia przemalowań, a także wykonania dublażu, czyli naklejenia obrazu na nowe podłoże. Po przeprowadzeniu wszystkich zabiegów konserwatorsko–estetycznych obraz odsłonił swoje długo zakrywane "oblicze" i ukazał się w pełnej krasie – jest przepięknym przedstawieniem Świętego Józefa z Dzieciątkiem.
Elżbieta Bakun

Fragment obrazu – twarz św. Józefa przed konserwacją

Twarz św. Józefa po konserwacji i restauracji

Dzieciątko przed usunięciem przemalowań

Dzieciątko po konserwacji i restauracji

Obraz po restauracji

Prymicje ks. Krzysztofa Żyły

"Kto wezwał, kto przywołał? Skąd sny, co tu przygnały,
Przed własną tajemnicą przyklękam taki mały..."

ks. Jan Twardowski

11 maja przeżywaliśmy w naszej parafii wyjątkową uroczystość. Nowo wyświęcony ksiądz Krzysztof Żyła, zagórzanin, odprawiał w swoim rodzinnym kościele Mszę Świętą prymicyjną. Dzień wcześniej, w sobotę 10 maja, wraz z 21 innymi diakonami, przyjął z rąk księdza arcybiskupa Józefa Michalika święcenia kapłańskie. Mszy Świętą wraz z Arcybiskupem Przemyskim koncelebrowali: ksiądz arcybiskup Edward Nowak z Rzymu, ksiądz biskup Adam Szal i ksiądz biskup Marian Rojek i ponad 100 innych kapłanów. W Eucharystii tej uczestniczyły także rodziny diakonów i wielu innych zaproszonych gości.
W homilii wygłoszonej podczas Mszy Świętej ksiądz Arcybiskup podkreślał, że nowo wyświęceni księża zostali powołani "aby być solą ziemi", aby "podjąć się zadań niezwykłych". Zwracał uwagę na to, że kapłaństwo to "obcowanie z wielką Tajemnicą Boga, do czego niezbędna jest nie tylko wielka wiara, ale i głęboka pokora". Tajemnica udanego kapłaństwa zaś to "radość z posiadania Boga i entuzjazm z dzielenia się Chrystusem i Jego darami z ludźmi". Zwracając się bezpośrednio do neoprezbiterów ksiądz Arcybiskup mówił: "Święcenia kapłańskie to dopiero początek drogi. Trzeba na nią wejść z pełnym, męskim zdecydowaniem, z podniesionym czołem i wzrokiem utkwionym w sercu Chrystusowym, które jest źródłem miłości i drogowskazem do miłości miłosiernej, czystej i wiernej aż do końca" i apelował o nieustanną modlitwę, która pomaga przezwyciężać wszelkie trudności.
W tym czasie w Zagórzu trwały ostatnie przygotowania – próby scholi, przystrajanie drogi od domu księdza Krzysztofa do kościoła i samej świątyni. Na bramie rodzinnego domu pojawił się wzruszający napis "Witaj synu kapłanie".
W niedzielę, przed 12.00, przy kościele zbierało się coraz więcej osób – zaproszonych gości i wszystkich, którzy chcieli uczestniczyć w tej wyjątkowej Mszy świętej. Najpierw ksiądz Wikariusz, wraz z ministrantami udali się do domu księdza Krzysztofa, by w uroczystej asyście poprowadzić do świątyni. Przy dźwiękach orkiestry wyruszył cały orszak, w którego centrum znajdował się oczywiście nasz neoprezbiter. Przy wejściu do kościoła czekał już ksiądz Proboszcz. Powitał prymicjanta i wprowadził go do wnętrza świątyni. Po kolejnych uroczystych powitaniach rozpoczęła się Msza święta.
Wszyscy, którzy w niej uczestniczyli, zgodzą się na pewno ze mną, że było to przeżycie niezwykłe. Wiele wzruszających momentów, pietyzm, z jakim ksiądz Krzysztof celebrował Eucharystię, wspaniałe, bardzo osobiste kazanie księdza Wikariusza Pawła, podziękowania kierowane przez księdza Krzysztofa do rodziny, wspomnienie przedwcześnie zmarłej Mamy, liczne słowa wdzięczności wypowiadane pod adresem wielu osób, które wspierały go na drodze do kapłaństwa. Wreszcie uroczyste błogosławieństwo papieskie, związane z odprawianiem Mszy świętej prymicyjnej, udzielone indywidualnie każdemu z obecnych w kościele. Ten wyjątkowy moment, który każdy na pewno przeżywał na swój sposób. Na końcu liturgii zostały rozdanie pamiątkowe obrazki.
Ta krótka relacja nie może oddać szczególnego nastroju modlitewnego skupienia, panującego wówczas w naszym kościele, wspaniałego poczucia wspólnoty, wewnętrznej radości i świadomości, że uczestniczymy w niecodziennej celebrze. Nie oddadzą tego także zdjęcia, ani film, choć są na pewno wspaniałą pamiątką. Tak niezwykła była to Msza święta.
Po jej zakończeniu zaproszeni goście udali się na uroczysty obiad, gdzie dalej wszyscy mogli cieszyć się radością księdza Krzysztofa i jego Bliskich.
Cieszmy się zatem, że właśnie z naszej parafialnej wspólnoty Bóg powołał pasterza do swojej owczarni. Jeszcze raz gratulujemy księdzu Krzysztofowi i całej Jego Rodzinie, życząc wielu Łask Bożych i opieki Matki Bożej Zagórskiej.
J.K.