Dokumenty
Zagórz, 12.04.2005 r.
Jego Eminencja
Ksiądz Arcybiskup Metropolita Przemyski
Józef Michalik
Najdostojniejszy Księże Arcybiskupie!
W kościele parafialnym w Starym Zagórzu w dekanacie Sanok II znajduje się otaczany czcią i słynący łaskami obraz Zwiastowania, który już ponad pół wieku wysłuchuje modlitw i próśb wiernych.
W myśl Kodeksu Prawa Kanonicznego (kan. 1230) zwracamy się z pokorną prośbą o ustanowienie stosownym dekretem sanktuarium o tytule Matki Bożej Zagórskiej i pozwolenie na czynienie starań o koronację wspomnianego obrazu.
Do przedłożenia tej prośby ośmiela nas zarówno kult otaczający zagórski wizerunek, liczne zapisy o wysłuchanych modlitwach, dawne już uznanie obrazu za łaskami słynący, jak też długa historia przedstawienia tej jednej z najważniejszych i najpiękniejszych zarazem scen z Ewangelii. Kwestie te zostaną szczegółowo przedstawione poniżej.
Od początków swojej historii był Zagórz związany z osobą Matki Bożej, trudno niemal pisać czy mówić o tej miejscowości, nie myśląc o niej przede wszystkim jako o ośrodku kultu maryjnego, który trwa tu nieprzerwanie już ponad 600 lat. Nie było tu jeszcze wsi, nie mówiąc już o jakiejś organizacji miejskiej (na tę ostatnią przyszedł czas dopiero w latach 70. minionego wieku), a już wierni pielgrzymowali do kaplicy, kryjącej cudowny
obraz Matki Bożej. Kult cudownego obrazu Matki Bożej sięga w Zagórzu, wedle wszelkich prawdopodobieństw, XV, a może nawet XIV wieku. Pojawienie się tutaj wizerunku Maryi legenda wiąże z osobą króla Kazimierza Wielkiego, który w drodze na Ruś zatrzymał się w okolicy Sanoka, przed przeprawą przez San. We śnie miała mu się ukazać Matka Boska, obiecywała pomyślność wyprawy i prosiła o wystawienie ku jej czci kaplicy w tej okolicy. Rankiem król znalazł miejsce, wskazane we śnie przez Maryję, gdzie miała stanąć kaplica i zlecił jej wystawienie zamożnemu włościaninowi. Po szczęśliwym powrocie z wyprawy król przysłał do kaplicy malowany na drewnie obraz Zwiastowania NMP. Legenda została spisana w XVII stuleciu, a jej podstawą była prawdopodobnie fundacja około 1343 roku kaplicy filialnej na miejscu dzisiejszego kościoła. Niezależnie od pełnego autentyzmu tej opowieści, stanowi ona świadectwo, iż nabożeństwo do Matki Boskiej Zagórskiej związane było w świadomości wiernych z bardzo odległymi czasami. Kult cudownego obrazu trwał, pomimo, że w Zagórzu nie było samodzielnego ośrodka administracji kościelnej. W 1669 roku do Matki Boskiej Zagórskiej pielgrzymował jezuita, Michał Krasuski, dziękując za swoje ocalenie w wojnie siedmiogrodzkiej i prosząc o łaski dla ojczyzny. Nazywa on Maryję „Panią Bieszczadzką, nadzieją upadających na duchu i Przyjaciółką dla wszystkich”. Swoją relację kończy zaś życzeniem „by górskie szczyty miłe były sercu Bogarodzicy, skoro jako Mieszkanka założyła Zagórską Stolicę przy Sarmackich Górach. Dzieło Krasuskiego (Regina Poloniae Mater Dei Maria, Calissij 1669) stanowi jedno z najstarszych i najważniejszych świadectw kultu zagórskiego obrazu.
W 1697 roku Piotr Głoski, proboszcz parafii w Porażu ufundował tu prebendę, w 1724 uposażenie powiększył Piotr Konstanty Stadnicki, kasztelan biecki. Samodzielna parafia powstała w Zagórzu w 1750 roku, a ustanowił ją biskup przemyski, Wacław Sierakowski, na prośbę Józefa Ossolińskiego, chorążego koronnego i jego żony, Teresy Stadnickiej. Ten sam biskup w piśmie z 25 lipca 1745 roku nadmienia, że obraz w Zagórzu jest „łaskami słynący” oraz poleca spisywanie i potwierdzanie przysięgą ważniejszych cudów. W momencie utworzenia parafii obraz ozdobiony był 179 wotami, świadczącymi o nabożeństwie wiernych i otrzymanych przez wstawiennictwo Maryi łaskach. Ponieważ jednak w kościele brakowało naczyń liturgicznych, wota, na polecenie biskupa, posłużyły do zdobycia funduszy na zakupienie monstrancji i puszki. Od połowy XVIII wieku można zatem mówić o historii parafii zagórskiej, powstałej wszakże na fundamentach starszego o kilka wieków centrum religijnego.
Wspomniany cudowny obraz Zwiastowania, dzieło późnogotyckie, malowane temperą na desce lipowej umieszczone jest w ołtarzu głównym zagórskiego kościoła parafialnego. Przedstawia on scenę Zwiastowania, utrzymaną w charakterystycznym dla epoki stylu, z licznymi elementami ikonicznymi. Interesująca jest postać Boga Ojca, który wysyła do Maryi Dzieciątko po drodze z promieni. Tło obrazu stanowi parawan z rytym motywem roślinnym. Obraz był kilkakrotnie restaurowany i przemalowany, nie zawsze z zachowaniem właściwej ostrożności konserwatorskiej, nie wartość artystyczna jednak, choć i ta jest ważka, stanowi o jego wyjątkowości. Wizerunek Matki Boskiej Zagórskiej przez następne wieki stale uznawany był za cudowny i łaskami słynący. Jako taki wymienia go także Ks. A. Fridrich w opracowaniu Historie cudownych obrazów N.M.P. w Polsce (Kraków 1904, t. II, kopia w załączeniu). Kończy on poświęcony Zagórzowi fragment swej książki następującym zdaniem: „Dziś nie ma już ani tych sreber ani wotów żadnych. Przetrwało tylko wielkie nabożeństwo i zaufanie w okolicy do Matki Bożej łaskawej w zagórskim obrazie. Toteż rokrocznie na uroczystość Zwiastowania Najświętszej Panny spieszy tam parę tysięcy pątników”.
Do intensyfikacji kultu maryjnego przyczyniała się też zapewne duchowość karmelitańska – w XVII i XVIII wieku w Zagórzu, na wzgórzu zwanym Marymontem stał warowny klasztor Karmelitów Bosych. Przyklasztorna świątynia poświęcona była właśnie Matce Bożej.
Religijność parafii zagórskiej od zawsze koncentrowała się na szczególnym nabożeństwie do Matki Bożej. Wyjątkowo uroczyście obchodzone są tutaj święta maryjne, zwłaszcza Zwiastowanie (25 marca) i Nawiedzenie (2 lipca), gdy w parafii ma miejsce odpust, oraz święto Wniebowzięcia NMP. Kiedyś na odpusty przybywali tu liczni wierni nie tylko z terenów Rzeczypospolitej ale także z Czech i Moraw. Ks. Adam Fuksa wspomina, że na odpusty docierali do Zagórza Łemkowie nawet z oddalonych regionów. Ks. Antoni Porębski, prepozyt w Sanoku, kanonik honorowy kapituły katedralnej w Przemyślu zapisał: „…od mojego dzieciństwa pamiętam oddawanie przez wiernych szczególnej czci Matce Najświętszej w tym obrazie. Wyrazem tego kultu były uroczystości odpustowe, urządzane co roku w dniu 2 lipca, z wielką okazałością przy licznym napływie wiernych. Proboszczowie ówcześni, których pamiętam: ksiądz Stefan Fus i jego następca ksiądz Jan Lewkowicz bardzo dbali o to, aby w ciągu całego roku rozbudzać nabożeństwo i miłość parafian w Zagórzu ku Matce Bożej, królującej w parafii w tym cudownym obrazie”. W roku Wielkiego Jubileuszu 2000 roku do zagórskiego kościoła, który został ustanowiony kościołem jubileuszowym przybyło ok. 1200 pielgrzymów. Od 1965 roku obchodzona jest również nowenna przed świętem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, w maju z góry nad miastem grana jest tzw. Majówka, czyli pieśni maryjne wykonywane na trąbkach, a w wybrane dni Litania Loretańska odmawiana jest przy górującym nad Zagórzem krzyżu milenijnym. W pierwsze soboty miesiąca wierni spotykają się na czuwaniach modlitewnych, podczas których odczytywane są prośby i podziękowania do Matki Boskiej Zagórskiej. W 2004 roku w ruinach wspomnianego klasztoru stanęła na dawnym cokole figura NMP Szkaplerznej, poświęcona uroczyście 18 lipca 2004 roku, pod którą również odprawiane są nabożeństwa. W 2003 i 2004 roku dwie kopie wizerunku Matki Bożej Zagórskie pielgrzymowały po domach naszej parafii, odwiedzając ponad 600 rodzin a nawiedzenie to, jak świadczą wpisy w księdze pamiątkowej, pozostawiło głęboki ślad w sercach wiernych.
Wizerunek Matki Bożej odwiedził także rodziny w sąsiednich parafiach w Nowym Zagórzu i Porażu.
Sanktuarium Maryjne w Zagórzu słynie od wieków z licznych łask nadzwyczajnych, niektóre zdarzenie tego typu opisane zostały w księgach parafialnych. Michał Krasuski wspomina o cudownym uzdrowieniu syna barona Bala, a w dokumentach parafialnych można też przeczytać protokoły i świadectwa wiernych, którzy doznali nadzwyczajnych łask za przyczyną Matki Boskiej Zagórskiej. W latach 1966–1973 spisano 430 podziękowań za doznane łaski, pomoc w chorobie, sprawach osobistych i zawodowych. Wiele z tych świadectw ma formę urzędowych protokołów, wiele też podpisanych zostało imieniem i nazwiskiem dziękującego, dzięki czemu można dostrzec, że osoby doznające pomocy za przyczyną Matki Boskiej Zagórskiej pochodziły nieraz z miejsc od Zagórza odległych. Jedno z podziękowań kończy się następującym wyznaniem:
„A ja czuję ogromną radość i wdzięczność dla Matki Boskiej Zagórskiej – za doznane łaski i cudowne wyleczenie z choroby, która trwała przeszło 22 lata. Kto nieszczęśliwy i zrozpaczony, niech się odda w opiekę Najświętszej Marii Panny z ufnością, a Ona go wysłucha i pocieszy”.
Dziś znów obraz Matki Bożej Zagórskiej otaczają liczne wota składane przez wiernych – jest ich obecnie około 300.
W 1984 roku w uroczystości Zwiastowania NMP uczestniczył Ks. Arcybiskup Ignacy Tokarczuk, który poświęcił wówczas odrestaurowany obraz i ołtarz. Wystąpienia powitalne wiernych, zapisane w księdze parafialnej, kończyły się prośbami o koronację łaskami słynącego obrazu: „Prośbę do Ciebie zanosimy – historycznie kult Matki Bożej udowodniony, Czcigodny nasz Księże Biskupie, postaraj się dla Niej o korony”. W relacji z uroczystości odnotowano także piękną, przygotowaną na tę okazję modlitwę, opierającą się na relacji wspomnianego Michała Krasuskiego, a podkreślającą trwałość nabożeństwa do Matki Bożej Zagórskiej: „"Regina Poloniae, Diva Zagorensis, et Bieszczadi Domina. Królowo Polski, Boska Pani Zagórska i władczyni Bieszczad". Tak się zwracał do Ciebie już w XVII wieku poeta pielgrzym, Michał Krasuski, gdy wypełniał ślub odbycia pielgrzymki w intencji Polski udręczonej wojną ze Szwecją i z Siedmiogrodem. W swojej książce poświęconej opisowi cudownych Obrazów, do których w całym Królestwie Polskim pielgrzymowali Twoi czciciele, znalazło się miejsce i dla naszego Zagórza. W ośmiu odpoczynkach podczas pielgrzymki, opisując piękno przyrody – wschodu słońca, ożywczego powietrza, kwiecistych łąk, wiosennych zasiewów, rzek i strumieni, lasów i gór bieszczadzkich, dostrzegł w nim poeta pielgrzym – zapowiedź największego piękna i Darów nieba, za które uznał kościół zagórski i Cudowny w nim Obraz Twój o Pani. Jak dla poety i Twoich czcicieli z tamtych czasów, kościół ten i Obraz był – używając słów poety – ziemską Bramą do nieba, portem dla żeglarza miotanego śmiercionośnymi falami, Ojczyzną dla długoletniego wygnańca i Królewskim Twoim Przybytkiem, wspanialszym od monarszych pałaców – tak i my pragniemy, aby był tym i dla nas. W nim znalazł autor dziewiąty odpoczynek po trudach pielgrzymowania i dziesiąty, jako przedsionek nieba, przed Twoim cudownym Obrazem. Wypełnił ten odpoczynek hymnem pochwalnym na cześć Jezusa – Słowa Wcielonego, które z nieba otrzymałaś dla zbawienia świata. Zakończył swoją pielgrzymkę podziwianiem drogocennej sukni, którą przyozdobił Twój obraz Maryjo, Stefan Bal, możny pan Hoczwi, podkomorzy sanocki, za cudowne uzdrowienie syna swego ze śmiertelnej choroby, oraz przekazanie jeszcze piękniejszej i bogatszej korony, którą dla ozdobienia Twoich skroni, sam przywiózł od Zofii Balowej z Hoczwi, małżonki Stefana. Od siebie zaś jako wotum złożył wdzięczną modlitwę za uwolnienie udręczonej Ojczyzny od najazdu nieprzyjaciół ze Szwecji i Siedmiogrodu. Maryjo – w tajemnicy zwiastowania nie ma dziś na Twoim obrazie sukni z najpiękniejszych materiałów, tkanych złotem, czy srebrem i zdobnych perłami, ale ufamy, że z odnowionego obrazu Swego i ołtarza, okazywać się będziesz i nam Boską Panią Zagórską i Władczynią Bieszczad, gdy tylko przybywać tu do Ciebie będziemy z czcią należną, z wiarą i ufnością naszą, by wielbić syna Twego”.
Wielowiekowy kult obrazu Matki Boskiej, poświadczone dowody Jej łaski pozwalają na przedłożenie Waszej Eminencji prośby o ustanowienie sanktuarium i pozwolenie na rozpoczęcie starań o koronację.
Z wyrazami szacunku i modlitwą u stóp Matki Bożej Zagórskiej
Ks. proboszcz Józef Kasiak wraz z Radą Duszpasterską